vanilka133 prowadzi tutaj blog rowerowy

trening

  • DST 25.00km
  • VMAX 53.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 sierpnia 2010 | dodano: 07.08.2010

Ostatnie przymiarki do startu, raptem 25 km ale troszkę po bruku.I właśnie wbijając się na bruk z prędkością 53 km/h wypadł mi licznik i wleciał gdzieś w krzaki.Zatrzymały się 2 panie i szukały go razem ze mną a później 2 kolegów z klubu co się wybrali również w te okolice.Zguba została znaleziona lecz niestety "kaput" jak to się mówi.



trening

  • DST 20.00km
  • Sprzęt Giant Defy 4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 sierpnia 2010 | dodano: 07.08.2010

Spokojnie przed maratonem:)



Stargard-Sowno-142-Stargard

  • DST 35.00km
  • Czas 01:18
  • VAVG 26.92km/h
  • VMAX 42.90km/h
  • Sprzęt Giant Defy 4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 2 sierpnia 2010 | dodano: 02.08.2010

Dziś pierwszy i ostatni dzień treningu:/przed sobotnim startem.Ostatni dlatego, że muszę dać odpocząć kolanom moim kochanym:D, które mnie doprowadzą na pierwsze miejsce:D:D:DStrasznie mnie bolą po terningu na pożyczonym góralu...
Dziś dystans 35 km, dwie lotne premie:))))
i 3 premie górskie w tym 1 pierwszej katregorii:D:D:D
Niestety kibice na trasie nie dopisali,inni zawodnicy również, a jadąc środkiem jezdni oglądałam się czy zaprzyjaźniony z drużyną konkurencji samochód techniczny nie chce zaparkować w moich czterech literach:)
Teraz oddaję się w ręce masażysów i kucharzy.
Aaaa i pytanie od inetrnautów:
"Czy odczuwa Pani skórcze??"
E:"Odczuwam, ale tylko w nocy, kiedy mój mąż macza w tym palce"<lol>
Dziękuję



Łóżko-Przemocze-Łóżko

  • DST 44.12km
  • Czas 01:40
  • VAVG 26.47km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Sprzęt Giant Defy 4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 30 lipca 2010 | dodano: 30.07.2010

Tydzień przed maratonem nie będę raczej klepała 1oo km i wykręcała nie wiadomo jakiej średniej.Miało być na max 80%:))



Trochę tu trochę tam

  • DST 30.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 22.50km/h
  • Sprzęt Giant Defy 4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 27 lipca 2010 | dodano: 27.07.2010

Po mieście-Żarowo-Grzędzice-Zieleniewo-Prasowanie koszul MĘŻOWI-Kobylanka-Machanie łopatą 6 h na budowie-Kafelkowo-Dom
Normalnie czuję się jak na rencie, po tej robocie.



Powrót do przeszłości 2

  • DST 67.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 03:10
  • VAVG 21.16km/h
  • VMAX 40.30km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 26 lipca 2010 | dodano: 26.07.2010

Skuszona piękną bezwietrzną pogodą czym prędzej ruszyłam na stalowym "rumaku" vel American Eagle w podróż do Dąbia na plażę, z którą mam związane mieszne wspomnienia.Po przejechaniu tego dystansu czuję się tak jabym co najmniej 150 km zrobiła na swojej szosie.
Tętno mam wyjątkowo słabe i ciśnienie też 124/78 91 puls. Spodziewałam się nadciśnienia (bo to u mnie rodzinne) a tu słabizna.hmmm



Stargard-Stawno-nazad

  • DST 56.15km
  • Czas 02:07
  • VAVG 26.53km/h
  • Sprzęt Giant Defy 4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 lipca 2010 | dodano: 25.07.2010



Stargard-Urząd Skrabowy-Sowno-142-Warchlino

  • DST 35.05km
  • Czas 01:30
  • VAVG 23.37km/h
  • VMAX 36.60km/h
  • Temperatura 35.0°C
  • Sprzęt Giant Defy 4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 22 lipca 2010 | dodano: 22.07.2010

Dziś nogi wogóle nie chcą mnie nieść:((( nie wiem o co komon???
Chyba urlopowy leń mnie dopadł.



stargard-grzedzice-zieleniewo-kunowo-stargard

  • DST 32.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 21 lipca 2010 | dodano: 21.07.2010

Na nowopożyczonym MTB, straszne uczucie, szkoda moich kolan:/



No to do Sowna i nazad

  • DST 30.65km
  • Czas 01:01
  • VAVG 30.15km/h
  • VMAX 42.90km/h
  • Kalorie 421kcal
  • Sprzęt Giant Defy 4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 20 lipca 2010 | dodano: 20.07.2010

Tak sobie jechałam lekko z wiatrem <czytaj:płuca prawie na kierownicy i jęzor palił>i taki starszy pan na a'la szosie w laczkach jechał:D skasowałam go a on usiadł mi na kole i pędzi za mną prawie do samego Sowna.Później mnie dogonił i rzecze: "Takie zgrabne nogi i takie mocne", na to ja: "Się jeździ, się ma";D i pociągnął mnie tak, że w Sownie miałam średnią 31.
Spowrotem wymiękł bo było mocno pod wiatr ale ja się nie poddałam i kręciłam co sił, że poprostu mokra jestem jak po ulewie i pieprz w gębie:))))