Skromne 36 km...
-
DST
36.00km
-
Czas
01:20
-
VAVG
27.00km/h
-
VMAX
43.70km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 482kcal
-
Sprzęt Giant Defy 4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 15 czerwca 2010 | dodano: 15.06.2010
Powoli zaczyna mi się nudzić jazda pod wiatr, kiedy nawet okulary nie chronią przez podmuchem, łzy lecą po skroniach i fryzura rozwiana.Jeszcze po odżywce dostałam takiej pierońskiej zgagi, że nie czułam kompletnie komfortu jazdy, a i gęby nie było do kogo otworzyć.Ale spiełam poślady i wyciągnęłam nawet nie najgorszą średnią:D
Trasa moja ulubiona oczywiście do Sowna po zerwanym asfalcie:/
...a tylko 36km bo po pracy jestem dętka.Chcę już na emeryturę i kwiatki sadzić:)))
komentarze
wober | 19:57 wtorek, 15 czerwca 2010 | linkuj
no proszę jak chcesz zaśpiewam ale bierzesz to na swoją odpowiedzialność...... może będziesz szybciej jechać żeby tego nie słuchać, ooooo to jest myśl na następny raz :D
vanilka133 | 19:42 wtorek, 15 czerwca 2010 | linkuj
Obawiam się, że otoczenie mogłoby tego nie wytrzymać...szkoda, że w niedzielę nie dałeś popisu wokalnego może lepiej by się jechało:D
wober | 19:33 wtorek, 15 czerwca 2010 | linkuj
Laska, ostatnie zdanie powoduje że czuje się staro możesz nie przesadzać z tą emerytura?:D
na zielona kartę ZUS jeszcze chyba możesz poczekać :)
ps. to samemu sie z muzyczką jeździ i się śpiewa ....... jak i ja <lol>
Komentuj
na zielona kartę ZUS jeszcze chyba możesz poczekać :)
ps. to samemu sie z muzyczką jeździ i się śpiewa ....... jak i ja <lol>